poniedziałek, 29 października 2012

Różowy budyń



Dzisiaj coś szybkiego, pysznego, słodkiego i kolorowego. Budyń z nieśmiertelnej jaglanki i buraka. Brak owoców do porannej kaszy i pozostałości wczorajszego obiadu zaowocowały takim oto cudem:


I mimo, że ma intensywny ciemnoróżowy kolor nie jest wcale tak bardzo buraczkowy w smaku. Raczej taki zbalansowany, może ciut za słodki, zdecydowanie śniadaniowy.
Składniki:
3 łyżki kaszy jaglanej
1 łyżka rodzynek
¾ szklanki mleka owsianego
1 ugotowany bez soli burak
10 migdałów

Kaszę jaglaną wrzuciłam do suchego rondelka i prażyłam, aż zrobiła się lekko szklista i zaczęła przyjemnie, orzechowo pachnieć. Dodałam rodzynki i mleko, zagotowałam. Dodałam pokrojonego w kostkę buraka i znowu zagotowałam. Wyłączyłam gaz i zostawiłam pod przykryciem na ok. 25 minut. Kiedy kasza była już miękka zmiksowałam ją na gładki krem (ewentualnie można dolać trochę wody, jeżeli budyń wyjdzie za gęsty). Podawałam z posiekanymi migdałami. Następnym razem spróbuję dodać do masy trochę karobu albo wiórek kokosowych, bo mimo że był pyszny, myślę, że jeszcze można wzbogacić jego smak.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz