Tak, to ONA. Już jest. Wiosna. W tym roku wyjątkowo wcześnie i wyjątkowo pięknie się zaczyna. Więc cieszmy się nią, póki trwa.
Z okazji weekendowego pieczenia na stole pojawiły się babeczki. Miękkie, słodkie, jagodowo - czekoladowe. Czego chcieć więcej od muffinów?
MUFFINY JAGODOWE
2 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
1 szklanka mleka (u mnie domowe sojowe)
1 słoik (200 ml) jagód (pasteryzowane bez cukru)
1 łyżka karobu
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka octu jabłkowego
8 daktyli
Daktyle zamoczyłam w ciepłym mleku sojowym, zmiksowałam po ok. pół godziny. Dodałam ocet i jagody (razem z sokiem), wymieszałam dokładnie. Do miski wrzuciłam suche składniki, połączyłam z mokrymi. Ciastem napełniłam foremki, wyszło mi z tej ilości ciasta 12 babeczek. Piekłam je przez 20 minut (do suchego patyczka) w piekarniku nagrzanym do 180 st.
P.S. Na wszelki wypadek NIE PRÓBUJCIE TEGO W DOMU! Bo możecie sobie pobrudzić język od jagód ;P
Z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w kąciku muzycznym Maleo Reggae Rockers & Panny Wyklęte i piosenka "Noc". Najbardziej poruszająca z całej płyty. Warto posłuchać, przemyśleć i PAMIĘTAĆ.